Dokładnie 82. lata temu na teren Polski wkroczyła Armia Czerwona.
Rozpoczęły się zsyłki na Sybir, gdzie do prac przymusowych wywożono nawet całe rodziny.
Wiele z nich nigdy nie wróciło do ojczyzny.
Ci, którzy przeżyli, mówią o tym jak o największym koszmarze w życiu.
– Pamiętam tylko momenty tego głodu i zimna. Gdy czuję głód, moje myśli od razu są tam. Mama tam nam zmarła, rzucili ją w śnieg, nie było dnia, żeby nie zmarło po kilka osób. Przetrwaliśmy z bratem ten czas tylko dlatego, że mama oddawała nam swoje jedzenie. Kiedy zachorowała, mój brat chodził za nią rowy kopać, bo inaczej nie dostałaby kromki chleba – wspomina Eugenia Podorska z Tarnowa.
– Ciężko mówić o tym, co się działo na Syberii – przyznaje Zofia Lasek.
– Koszmar, zresztą sam powrót na ziemie zachodnie to też trzeba było wszystko od nowa zaczynać. Jak byliśmy w tajdze to był litr mleka na całą rodzinę, bez względu na liczbę osób czy dzieci. Zawsze to wszystko bardzo przeżywam, wspomnienia o tym najczęściej kończą się płaczem, to jest zadra, która została na całe życie.
82. rocznica sowieckiej agresji na Polskę jest obchodzona również jako Dzień Sybiraka. Ma upamiętniać cywilne ofiary sowieckich deportacji w głąb ZSRR.
Na Starym Cmentarzu w Tarnowie, gdzie znajduje się symboliczny grób Sybiraka, zostały zapalone znicze i odmówiona modlitwa.
Msza św. w intencji poległych i pomordowanych na wschodzie zostanie odprawiona w bazylice katedralnej w samo południe, uroczystość patriotyczną zaplanowano na 13:10 przy Pomniku Ofiar Stalinizmu.
Dzień Sybiraka będzie obchodzony jeszcze m.in. w Mokrem w powiecie dębickim oraz w Dąbrowie Tarnowskiej.
Msza św. w intencji Powiślańskich Sybiraków zostanie odprawiona (17.09) w kościele pw. NMP Szkaplerznej w Dąbrowie Tarnowskiej o godz. 18.00.
Po Mszy Świętej o godz. 19:00 odbędzie się Koncert Archidiecezjalnego chóru chłopięco-męskiego Pueri Cantores Lublinenses, organizowany przez Filharmonię im. Karola Szymanowskiego w Krakowie w ramach Festiwalu Chórów Chłopięcych.