Kolejki przy zapisach, a także przy wejściu do krwiobusa. Akcja oddawania krwi organizowana przez Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża przy Węźle PKP w Tarnowie cieszyła się dużym zainteresowaniem.
– Przyszliśmy, bo chcemy pomagać innym – mówią radiu RDN osoby, które w ten dzień zdecydowały się oddać krew.
– Jestem wieloletnim dawcą krwi, polecam wszystkim takie akcje ratowania życia, zdrowia. Bardzo się cieszymy, że takie akcje są organizowane – Jestem zasłużonym honorowym dawcą krwi i oddaje ją regularnie. Chciałbym poznać tego gościa, do którego ta krew trafia, ale oczywiście to jest tajemnica – My jesteśmy harcerzami i część z nas, przynajmniej ja wyznaczyło sobie takie zadanie, że przynajmniej dwa razy pójdę oddać krew.
Ostatecznie udało się pozyskać 13 litrów życiodajnego płynu.
– Każda kropla jest na wagę złota, bo krwi ciągle brakuje, zwłaszcza tej z minusowym odczynnikiem – mówi prezes klubu Mariusz Ciećka.
– Liczymy na to, że będzie dużo tej krwi, a wiemy o tym, że szpitale czekają na tą krew, bo jest bardzo duża potrzeba. Jak się dowiedziałem, krew jest potrzebna na wczoraj. Dlaczego? Bo coraz mniej krwiodawców oddaje krew.
Co roku kolejarze organizują trzy akcje zbierania krwi. Wcześniej dwukrotnie miało to miejsce w Wojewódzkim Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie.