Przez ostatnie ulewy budowa mostu w Skrzyszowie potrwa dłużej [WIDEO]

DSC05533

Na nową, szerszą i bezpieczniejszą przeprawę na Wątoku kierowcy poczekają do grudnia.

– Podniesiony stan wody podczas ostatnich intensywnych opadów deszczu uniemożliwił prace – powiedział w programie Słowo za Słowo wójt Marcin Kiwior.

– Niestety ostatnie opady i podniesiony poziom Wątoku spowodowały trochę opóźnień, nie dało się wtedy pracować. Teraz jest ładna pogoda więc bardzo sprawnie te prace idą. W tym momencie robotnicy zbroją już od dołu fundamenty i będą zalewać pierwsze warstwy.

Most na Wątoku łączy Skrzyszów z Łękawicą. Budowa mostu to duże utrudnienie dla kierowców, którzy skazani są na objazdy.

Tymczasem mieszkańcy narzekają na duży ruch i na to, że ciężkie samochody rozjeżdżają im drogi.

Wójt zapowiada ograniczenia. Na dniach mają się pojawić znaki zakazujące ruchu, które nie będą obowiązywać mieszkańców Skrzyszowa i Łękawicy oraz znaki zakazujące wjazdu samochodów ciężarowych, których masa całkowita przekracza 3,5 tony.

– Ten mini-objazd, który stosowaliśmy to jest dla mieszkańców Skrzyszowa i Łękawicy, żebyśmy się tutaj wewnętrznie przemieszczali. Jeżeli ktoś jedzie dalej, np. do Tuchowa czy do Gorlic to nie musi tędy jechać. Może przejechać przez Tarnowiec, Łękawkę, to jest kwestia tylko kilku kilometrów, natomiast tutaj są wąskie drogi i utrudnienia są ogromne. Proszę sobie wyobrazić, że nawet gruszki z betonem się tym objazdem wybierały, to już jest niedopuszczalne.

Budowa nowego szerszego mostu w Skrzyszowie jest elementem tzw. autostrady powiatowej.

To będzie alternatywna trasa dla drogi wojewódzkiej numer 977 z ominięciem Tarnowa.

Exit mobile version