Mężczyźnie udało się wydostać z kabiny i stojąc na masce czekał na przyjazd strażaków.
Rolnikowi nic się nie stało, ale pojazdu przez wiele godzin nie udało się wyciągnąć z wody. Poziom rzeki podnosił się cały czas dlatego, że intensywnie padał deszcz.
– Mężczyzna podczas próby przejechania ciągnikiem rolniczym przez koryto rzeki napotkał na silny nurt, który przepchnął go 20 metrów w dół. Pojazd stał na kołach. Mężczyzna wydostał się z kabiny i stał na dachu – wyjaśnia Dariusz Szurmacz, rzecznik gorlickich strażaków.
Traktor został przywiązany do drzewa aby woda, której w rzece przybywa, go nie porwała.
Na miejscu działali strażacy z Gorlic, Brunar i Śnienicy.