– Zapowiadane na kolejne dni opady deszczu nie powinny doprowadzić do powodzi, ale mogą spowodować lokalne podtopienia – powiedział starosta Roman Łucarz.
W programie Słowo za Słowo podkreślił jednocześnie, że zjawiska pogodowe ciężko przewidzieć, dlatego ważna jest czujność i bieżące dbanie o rowy i przepusty w rejonie swoich posesji.
– To jest problem bardzo szeroki, ogólnopolski. Wiemy, że kiedy były lata suche, nikt o tym nie myślał żeby na przykład pogłębiać rowy, czyścić przepusty. Jeżeli chodzi o tę gospodarkę wodą, dzisiaj ważne są także takie przydomowe zbiorniki retencyjne, które będą zbierały wodę, ale też czyszczenie na bieżąco rowów, czy też przepustów pod drogami, mostków przy domach i to na pewno pomoże szybciej spłynąć tej wodzie. To są takie doraźne środki, które możemy podjąć, aby zapobiec jakiemuś większemu rozlewaniu się wody na terenach danych posesji.
To nie pierwszy raz kiedy deszcz napędza strachu mieszkańcom powiatu tarnowskiego. Niedawne nawałnice spowodowały wiele podtopień i uszkodziły wiele dróg w gminie Zakliczyn. Straty oszacowano na ponad 5 mln złotych. Starostwo wystąpiło z wnioskiem do wojewody o dofinansowanie remontów.
– Tam teren jest górzysty, dlatego woda spływająca zabiera ze sobą pobocza. Zgłosiliśmy do wojewody, jako straty powodziowe ponad 5 kilometrów dróg. Zaakceptowano nam ponad 4 kilometry, a więc dosyć dużo. Czekamy na środki finansowe, a przypomnę, że są to bardzo dobre środki, dlatego że jest to 80 procent dofinansowania. Myślimy, że to będzie ponad 3 miliony złotych, to są bardzo poważne środki, które nam umożliwią naprawę tych szkód powodziowych.
Tymczasem prognozy pogody na najbliższe dni nie są optymistyczne.
Opady deszczu będą nam towarzyszyć co najmniej do połowy przyszłego tygodnia.