Zaparkowane samochody, pachołki czy szlabany – to najczęściej spotykane przeszkody na drogach pożarowych, które mogą wpłynąć na szybkość i skuteczność działań służb ratowniczych.
O swoje bezpieczeństwo martwią się mieszkańcy niektórych tarnowskich osiedli, którzy interweniują w tej sprawie do radia RDN.
Zwracają uwagę, że w przypadku pożaru bądź jakiegoś wypadku, odpowiednie służby nie będą miały jak dojechać.
Krzysztof Krzemień z Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie potwierdza, że ratownicy często napotykają bariery nie do pokonania na drodze do osoby potrzebującej pomocy, gdzie liczy się każda minuta.
– Mieszkańcy nie zdają sobie do końca sprawy, po co te drogi są stworzone i zastawiają samochodami czy pachołkami dojazdy pod bloki i my często tam musimy dojść. Dla nas nie jest problem objechać blok i podjechać z drugiej strony, ale dla pacjenta już tak. Jeżeli pacjent wymaga szybkiego transportu do szpitala, to zanim my go np. zniesiemy z czwartego piętra na dół i dotrzemy do karetki, to minie dużo czasu. Jeżelibyśmy mieli karetkę pod samą klatką automatycznie skraca nam to nasz wysiłek i czas dotarcia do szpitala
Jak mówi kpt. Dominik Jeleń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie, dojazd do konkretnego budynku powinien zapewnić jego właściciel lub zarządca.
I podkreśla, że o ile gumowy pachołek nie stanowi większej przeszkody dla strażackiego wozu to już szlabany, pręty czy pozostawione samochody mogą uniemożliwić przejazd.
– Jeżeli mówimy o drodze pożarowej, właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu powinien zapewnić możliwość korzystania z tej drogi o każdej porze roku. W przypadku postawienia tam jakiejś przeszkody do rozstrzygnięcia jest to, czy użyte rozwiązanie techniczne, które zostało zastosowane umożliwia dostęp do drogi, czy też nie. Kwestia np. jaki to jest pachołek, z jakiego materiału został wykonany, jaką ma wysokość, czy jest postawiony na stałe czy nie jest kwestią sporną i do każdego przypadku należy podchodzić indywidualnie.
Kpt. Dominik Jeleń przypomina, że za zastawienie samochodem drogi pożarowej, czy postawienie słupków uniemożliwiających dojazd pojazdom ratowniczym grozi mandat.
– Jeżeli jakaś osoba utrudnia prowadzenie działań ratowniczych, bądź blokuje drogę pożarową może zostać ukarana mandatem karnym. Wówczas dowódca powinien wezwać policję, która ukarze taką osobę.
Osoby, które zostawiają swoje samochody na drodze pożarowej powinny pamiętać również o tym, że w sytuacji wymagającej szybkiego działania, dowódca prowadzący akcję ratowniczą może podjąć decyzję polegającą np. na ucięciu przeszkody, czy jej staranowaniu.