Tarnowska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa nie będzie wymagać od studentów obowiązkowego szczepienia przeciw COVID-19. Na niektórych uczelniach w kraju taka możliwość była rozważana, m.in. na krakowskiej AGH.
Jak mówi rzecznik tarnowskiej uczelni Piotr Kopa, PWSZ zachęca do szczepień, ale w żaden sposób nie będzie wymuszać ich na swoich studentach.
– My oczywiście realizujemy na uczelni wszystkie rekomendacje czy Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Edukacji i Nauki czy innych ciał, które są powołane do tego by zapewniać nam bezpieczeństwo. Część studentów jest zaszczepiona, część wykładowców również. To oczywiste, że zachęcamy do szczepień, ale nie będziemy wprowadzać żadnych regulacji, które przymuszałyby do tego.
Jak dodaje Piotr Kopa, jedyną grupą osób, które musiały się zaszczepić byli studenci wydziału ochrony zdrowia.
– Tam funkcjonuje pielęgniarstwo, tam funkcjonuje fizjoterapia. Jest to wydział, w którym nawet podczas obostrzeń pandemicznych zajęcia odbywały się w systemie stacjonarnym. Studenci, którzy chcieli brać udział w praktykach musieli się dostosować do tych zaleceń, które obowiązywały w danych szpitalach czy przychodniach. Jeżeli tam można było funkcjonować tylko będąc zaszczepionym to studenci musieli się zaszczepić.
Na chwilę obecną władze PWSZ twierdzą, że od października ruszą zajęcia stacjonarne.
Wszystko będzie jednak zależeć od panującej w tym czasie sytuacji epidemicznej.