Konkursy na najlepszą owcę, wystawa sprzętów pasterskich czy tkanie rękawicy furmańskiej – takie atrakcje czekały w Wierchomli Małej na uczestników strytu pasterskiego. Impreza od kilku lat przyciąga wielu turystów i miłośników regionalnych tradycji nadpopradzkich górali.
– Jesteśmy pierwszy raz tak daleko poza domem, pierwszy raz w górach. Pochodzimy z lubuskiego, więc dla nas jest to trochę egzotyczne – opowiada turystka, która w Wierchomli wypoczywa wraz z rodziną. – Jest to atrakcja dla dzieci, ale też dla dorosłych – dodaje mieszkanka.
W trakcie imprezy można było też posmakować regionalnych przysmaków. Hodowcy owiec mogli zasięgnąć konsultacji weterynaryjnych, a osoby zajmujące się tkactwem próbowali pobić rekord Guinnessa.