Ponad 120 kierowców złapanych za zbyt ciężką nogę

226232575 186635253496329 3621901151018337099 n

Policja podsumowała akcję „kaskadowy pomiar prędkości”. To działania wymierzone w tych, którzy łamią przepisy drogowe.

Na jednej trasie na kierowców czeka po kilka radiowozów.

Ostatnie kontrole potwierdziły niestety panujący trend. Brawura wciąż jest zmorą tarnowskich dróg. Na 143 skontrolowane pojazdy policjanci odnotowali aż 129 przypadków przekroczenia prędkości.

Przekroczenia były od ponad dwudziestu do sporo ponad 50 km/h w terenie zabudowanym – mówi podkomisarz Tomasz Marek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

– Wysokość mandatu wahała się od 100 do 500 zł. Taką drogą, która niesie za sobą największą liczbę ujawnianych przez nas przekroczeń prędkości, jest droga wojewódzka nr 975 od gminy Żabno przez Wierzchosławice, Radłów, w kierunku Zakliczyna oraz droga 980 relacji Gromnik – Zakliczyn. Mamy tam do czynienia z prostymi odcinkami przebiegającymi jednak w terenie zabudowanym i tam kierowcy zapominają o obowiązujących w Polsce przepisach dotyczących dopuszczalnych prędkości.

Kaskadowe pomiary prędkości mają wyczulić kierowców na to, by po kontroli nie czuli się już bezkarni i nie dodawali gazu.

Mają charakter edukacyjny i wychowawczy – dodaje podkomisarz.

– Takie mamy założenia tej akcji, aby z kierowcy, który przejeżdża przez drogi naszego regionu, wyrzucić takie standardowe myślenie, że jadę trasą i jeżeli minę jeden patrol drogówki, to dalej już tego patrolu nie spotkam i mogę sobie pofolgować, i pojechać szybciej. Taki kierowca, który zwróci uwagę, że na krótkim dystansie stoi jeden patrol, za chwilę drugi, a może i trzeci, a już na pewno ten kierowca, który zapłacił mandat karny, weźmie sobie to do serca i w przyszłości będzie zwalniał.

Podczas ogólnopolskiej akcji kaskadowy pomiar prędkości na tarnowskich drogach 6 kierowców straciło prawa jazdy.

Exit mobile version