Ponad 30 zgłoszeń otrzymali sądeccy strażacy od mieszkańców Nowego i Starego Sącza. Prośby o pomoc spłynęły tu po wtorkowej (27.07) ulewie, która trwała zaledwie kilkanaście minut. To wystarczyło jednak aby kanalizacja deszczowa nie wytrzymała w kilkunastu miejscach na terenie miasta.
Zalana została część dróg. Kierowcy mieli problem z przejazdem przez ulice: Węgierską, Nawojowską, Zieloną czy Królowej Jadwigi. Jak informuje nas oficer dyżurny straży pożarnej, konieczne było udrożnienie odpływów.
Służby pomagają też mieszkańcom w wypompowaniu wody z piwnic, garaży i posesji.
Aktualizacja:
Do godzin wieczornych strażacy mieli około 60 interwencji po ulewach. Działali głównie w Nowym i w Starym Sączu. Pompowali wodę z zalanych budynków i posesji oraz dostarczali worki z piaskiem. Ulewy dały o sobie też znać w regionie gorlickim. Jak informuje tutejsza straż, w Małastowie zerwana została część dachu w budynku gospodarczym. Były też powalone drzewa w Uściu Gorlickim, Smerekowcu i w Klimkówce. Działania gorlickich strażaków trwały do 21.00.