– Nie jest winą gminy, że ten most w Ostrowie musiał być rozebrany. Eksperci wskazywali, że nie dbano o niego w odpowiedni sposób – mówił w programie Słowo za Słowo wójt gminy Wierzchosławice.
Wójt Andrzej Mróz twierdzi, że był zaskoczony tym, że gmina ma się dołożyć do budowy.
– W momencie kiedy ta sytuacja się pojawiła, pan starosta Roman Łucarz wspominał wielokrotnie w mediach, że gmina powinna się dołożyć. Ja zawsze twierdziłem, że wniesiemy symboliczny udział. Potem pan starosta powiedział, że jednak starostwo poradzi sobie samo i nie będzie żądało dofinansowania związanego z przeniesieniem rury kanalizacyjnej. Wtem nagle otrzymaliśmy pismo wzywające gminę do wniesienia prawie 900 tys. zł, czyli 50 proc. kosztów. W sytuacji, kiedy nie otrzymaliśmy żadnych dotacji ta kwota jest bardzo wysoka i przekracza nasze możliwości, dlatego cała rada gminy podjęła decyzję, że nie przekażemy takich pieniędzy – mówi wójt.
Jak zaznacza Andrzej Mróz, przeniesienie kanalizacji i związane z nią zburzenie i odbudowa mostu powinno leżeć wyłącznie w gestii starostwa.
– Wielokrotnie wspominałem, że remont mostu jest bezpośrednim zadaniem zarządcy, czyli starostwa powiatowego. Przełożenie kanalizacji wynika bezpośrednio z konieczności rozbiórki mostu, jego przeniesienia i nowego ułożenia kanalizacji. Nie jest winą gminy, że ten most musiał być rozebrany i musi być w takiej formule remontowany – dodaje.
Wójt gminy Wierzchosławice zwraca też uwagę, że most był niewłaściwie użytkowany.
– Powołam się na pismo „Mosty”, na wypowiedź prof. Siwowskiego, który w artykule napisał, że: „zwiększające się stale obciążenie eksploatacyjne mostu w połączeniu z brakiem właściwego utrzymania bardzo złożonej konstrukcji stalowej doprowadziły do powstania licznych uszkodzeń, pęknięć, deformacji i ubytków korozyjnych zagrażających dalszej bezpiecznej eksploatacji mostu”. To pokazuje, że można było dbać o most inaczej – przedstawia.
Andrzej Mróz ma zamiar spotkać się ze starostą w sprawie finansowania mostu.
– Niech ten most wreszcie powstanie, w sprawie środków finansowych, które gmina ma dać, ja zapraszam pana starostę Romana Łucarza do siebie, a jeżeli potrzeba, to ja pojadę do pana starosty i omówimy problemy, żeby skończyć temat wiecznie na antenie radiowej – mówi wójt.
Przypomnijmy, starostwo powiatowe zwróciło się do gminy Wierzchosławice o wsparcie finansowe związane z budową nowego mostu na Dunajcu w Ostrowie. Gmina jednak nie wyraziła zgody na wyłożenie 900 tys. zł z budżetu. Rozczarowania takim obrotem sprawa nie krył starosta Roman Łucarz, który w rozmowie z RDN Małopolska powiedział, że kwota mogłaby być nawet symboliczna (ok. 200-300 tys. zł), ale świadczyłaby o dobrej współpracy samorządów i o tym, że każdemu na tym moście zależy.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: