Do 50 tysięcy złotych otrzyma 10 gmin z województwa małopolskiego, które do 15 września osiągną najwyższy wskaźnik szczepień.
Pieniądze będą mogły być przeznaczone na sfinansowane zadań własnych gmin w zakresie ochrony zdrowia.
– Akcja ma zachęcić do jak najliczniejszego zaszczepienia się przeciwko COVID-19 – mówi Katarzyna Antosz z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie.
– W tym momencie, odsetek w pełni zaszczepionych Małopolan przeciw COVID-19 kształtuje się na poziomie około 38%, co sytuuje Małopolskę na 12. miejscu wśród wszystkich województw. To nadal za mało, aby móc myśleć o bezpieczeństwie jaką daje nam zbiorowa odporność. Mamy nadzieję, że przez akcję „Małopolska zaszczepiona” uda się zmobilizować samorządy lokalne, aby przekonać nadal niezaszczepionych Małopolan do tego by jak najliczniej zaszczepili się przeciwko COVID-19.
Spore szanse na dodatkowy przychód ma gmina Skrzyszów, która w powiecie tarnowskim zajmuje drugie miejsce pod względem liczby zaszczepionych mieszkańców.
– To wykazuje mądrość i odpowiedzialność mieszkańców – mówi wójt gminy Skrzyszów Marcin Kiwior.
– Ja sobie zdaje sprawę, że bardzo wiele osób miało dylematy czy się szczepić. W całym regionie tak było. Musimy sobie wszystko przeanalizować. Począwszy od nowych technologii – 20, 30 lat temu, a teraz to mamy zupełnie inny sprzęt do analizy. Jeżeli my się zaszczepimy to wszystko wskazuje na to, że unikamy hospitalizacji. Nie będziemy obciążać systemu opieki zdrowotnej. To jest też odpowiedzialność za innych ludzi, jeżeli ja nie będę musiał trafić do szpitala to znaczy, że szpital, cała służba zdrowia, medycy – oni będą mogli się skoncentrować na leczeniu innych chorób, które też istnieją.
Zupełnie inaczej klaruje się sytuacja w gminie Szerzyny, która jest się na szarym końcu rankingu.
– Jest to bardzo niepokojący trend – mówi wójt Grzegorz Gotfryd, który podczas ostatniego pikniku w gminie kusił mieszkańców specjalnymi nagrodami za szczepienie.
– Szanowni Państwo, musimy się zaszczepić. Widzimy, że za moment jesień, a nikt z nas nie chce by ta kolejna fala wprowadziła nas w izolację domową, byśmy musieli powrócić do tych wszystkich obostrzeń, które miały miejsce na wiosnę.
O odpowiedzialność i mobilizację apelował też na antenie RDN starosta tarnowski Roman Łucarz.
– Szczepienia nie przebiegają najlepiej. Co prawda nie jesteśmy na szarym końcu, tak jak inne powiaty – choćby te górzyste z województwa małopolskiego. Jeżeli chodzi jednak o nasze gminy to mamy średnio około 30% zaszczepionych dwiema dawkami. Minister zdrowia zaznaczył, że ta zbiorowa odporność ma się wyrobić gdy będzie około 60/70% zaszczepionych. My jesteśmy w połowie drogi, dlatego apeluje o szczepienie. Szczepionki są bezpieczne.
W Tarnowie przestał działać Powszechny Punkt Szczepień przy ul. Gumniskiej, ale cały czas można się szczepić w jednym z kilkunastu punktów na terenie miasta.
Mościckie Centrum Medyczne prowadzi dodatkowo plenerowy punkt szczepień podczas miejskich imprez. W najbliższą sobotę będzie obecny na Kantorii.