Straż Pożarna nie lekceważy żadnego zgłoszenia dotyczącego szerszeni, ale usuwaniem ich gniazd powinna zajmować się specjalistyczna firma.
Strażacy reagują w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia osób, które nie mogą same wyjść z pomieszczenia, w którym jest gniazdo szerszeni.
– Chodzi szczególnie o małe dzieci, osoby starsze, czy niepełnosprawne – tłumaczy Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy gorlickiej straży pożarnej. – Jeżeli stwierdzimy, że faktycznie jest takie zagrożenie dla osób, to w tym przypadku podejmiemy takie działania. W innych przypadkach, na przykład jakichś domków letniskowych, to nasze działania nie będą podejmowane – dodaje.
W ostatnim tygodniu gorliccy strażacy interweniowali kilka razy, między innymi w Gorlicach i Kobylance. Jak dodaje Dariusz Surmacz, w tym sezonie, wyjazdów związanych z usuwaniem gniazd szerszeni jest w regionie o wiele mniej, niż w latach ubiegłych.
Rzecznik gorlickiej straży przypomina też, że właściciele posesji powinni przeglądać swoje domy i pomieszczenia gospodarcze, aby sprawdzać, czy nie zadomowiły się tam szerszenie.