W lasach Radziejowej pojawiły się niedźwiedzie. Na ich ślady natrafiła wędrująca szlakiem turystka.
Wskazują one, że prawdopodobnie jest to niedźwiedzica z młodymi – mówi nadleśniczy Stanisław Michalik z Nadleśnictwa Piwniczna.
Jak dodaje, stoki najwyższego szczytu Beskidu Sądeckiego obfitują w borówki, co mogło przyciągnąć tu drapieżniki.
– To jest przysmak niedźwiedzi. Chętnie korzystają z tego daru przyrody. Być może, to właśnie była wizyta w ramach odwiedzenia terenu, gdzie te niedźwiedzie, mama z małymi, mogły się objeść borówkami.
Niedźwiedzie zazwyczaj nie zachodzą na Radziejową na dłużej. Wędrują tu z Pienin, lub Magury Spiskiej. Choć same obawiają się ludzi, to w przypadku ewentualnego spotkania z nimi, trzeba zachować szczególną ostrożność.