– Pandemia nie spowodowała większych szkód na rynku pracy – mówi szef tarnowskiego pośredniaka Stanisław Dydusiak.
Obecnie w Urzędzie Pracy zarejestrowanych jest 7 tysięcy 887 osób. To o ponad 740 mniej niż w ubiegłym roku.
Jak przekonuje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie, można zaobserwować systematyczny spadek liczby osób bezrobotnych w regionie. Związane jest to m.in. tym, że przybywa ofert pracy.
– Od początku tego roku wpłynęło ponad 3 740 ofert. To o niemal 330 więcej niż było to w 2020 roku. W samym czerwcu otrzymaliśmy 640 nowych propozycji pracy dla mieszkańców – dodaje.
O ile sama liczba ofert może napawać optymizmem, tak wynagrodzenia już niekoniecznie.
– Większość osób poszukujących pracy chciałoby osiągnąć jak najwyższe wynagrodzenie, natomiast płace, w szczególności w małych przedsiębiorstwach, są stosunkowo niskie, ponieważ mówimy o kwotach nieznacznie przekraczające najniższą krajową. Powoduje to, że gros osób niechętnie podejmuje pracę – mówi Stanisław Dydusiak.
Kogo poszukują pracodawcy z Tarnowa?
Największe zapotrzebowanie jest na pracowników do zbioru owoców, ziół i roślin (dotyczy to również obcokrajowców). Wiele ofert przeznaczonych jest także dla robotników gospodarczych, monterów urządzeń energetyki odnawialnej, sprzedawców, pomocników robotnika budowlanego, opiekunki domowej, czy magazynierów.
– Nie są to może zbyt atrakcyjne oferty pracy, natomiast powodują to, że maleje liczba bezrobotnych, a wraz z nią stopa bezrobocia. Tarnowski rynek pracy jest tak poukładany, że pandemia nie spowodowała na nim większych szkód – stwierdza.
Najwięcej osób zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy jest w przedziale wiekowym 25-44 lat. Stanowią one ponad 50 procent ogólnej liczby bezrobotnych w Tarnowie i okolicach.
Osoby, które chcą się zarejestrować w Urzędzie Pracy mogą to zrobić na trzy sposoby – poprzez wizytę w urzędzie, telefonicznie lub za pośrednictwem Internetu.