Jak dobrać odpowiedni materiał siewny?

zdj

Czy szanujemy swoją pracę? Bez wątpienia tak! Szczególnie tak odpowiedzą rolnicy utrzymujący się z pracy na roli, którzy bardzo wiele pracy i środków angażują we właściwe przygotowanie gleby, a następnie wykonują wiele zabiegów, aby uprawa wydała oczekiwany plon. Z pewnością równie pieczołowicie korzystają z bogatego potencjału genetycznego, jaki niesie materiał siewny. Zawodowi rolnicy wiedzą bowiem, że w naszych czasach powodzenie uprawy w 70–80% zależy od tego, co wysieje się do gleby.

Ostatnie stulecie obfitowało w wielkie innowacje dla rolnictwa: mechanizację i chemizację, a za nimi podążała na bieżąco modernizacja systemów agrotechnicznych. Był to wiek intensywnego dostosowywania gleby i jej zasobności do uprawianych roślin. Współczesne innowacje (elektronika i informatyzacja) nie mają już aż tak rewolucyjnego wpływu na produkcję w warunkach naturalnych. Poprawiają one rolnikom raczej komfort i efektywność wykonywanych prac. Równolegle z postępem technicznym rozwijała się hodowla roślin rolniczych umożliwiająca rolnikom osiąganie dodatkowych profitów. Pod koniec ubiegłego wieku postęp odmianowy coraz silniej oddziaływał na wielkość i jakość plonów, ale wciąż stawiano go na równi z chemizacją pod względem plonotwórczości. Obecnie wiemy, że lepiej dostosować roślinę do środowiska niż odwrotnie, że podnoszenie dawek nawozowych ma swój kres efektywności i nie jest obojętne dla środowiska. Każda nowa odmiana rośliny to dziś innowacja na miarę XXI wieku, która daje rolnikowi o wiele więcej niż postęp w innych dziedzinach agrotechniki. Jednocześnie stosowanie nowych odmian jest najbardziej ekologicznym sposobem zapewnienia intensyfikacji produkcji rolnej. Wybór odpowiedniej odmiany i jej zakup, a wraz z tym – przyjęcie jej potencjału genetycznego, zawartego w kwalifikowanym materiale siewnym, to najważniejsze decyzje w produkcji roślinnej.

Uważnie analizujemy wszystkie cechy poszczególnych gatunków i odmian, dobieramy do specyficznych warunków stanowiska, na którym mają rosnąć. Szukamy odmiany idealnej, ale cóż… wszyscy hodowcy nowych odmian roślin wiedzą doskonale, że nie ma odmian idealnych. Można powiedzieć, że zawsze jest coś za coś: podnosząc np. zdolność do tworzenia plonu, niejako jednocześnie spada mrozoodporność lub pogarszają się cechy odporności na choroby. Szukajmy zatem ideału w odniesieniu do naszych lokalnych warunków, potrzeb i oczekiwań. Na szali kładziemy efektywność produkcji, a czasem nawet przetrwanie całego przyszłego zbioru. Tam, gdzie zimą często brakuje okrywy śnieżnej, z pełnym przekonaniem należy zrezygnować z odmian o niskiej mrozoodporności. Powoli już zapominamy o mroźnym i bezśnieżnym lutym 2012 r. W niektórych rejonach Polski ta krótka pamięć skutkuje licznymi wymarznięciami upraw w roku obecnym. Pamiętajmy o tym, gdy tej jesieni będziemy wybierali do siewu odmiany pszenicy ozimej. Przy pszenicy ozimej zwróćmy również uwagę na odporność odmian na choroby grzybowe. Tam, gdzie brakuje wody, dobierzmy odmiany o wysokiej retencji wody. Dotyczy to zwłaszcza pszenicy jarej. Przy jęczmieniu jarym, który ma raczej delikatne źdźbło, zwróćmy uwagę na podatność na wyleganie, a poza tym – na odporność na mączniaka. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli planujemy oszczędności nawozowe na glebach żytnich, nie wybierajmy do siewu wysoko plonujących odmian o dużych wymaganiach pokarmowych. Krytycznym dla doboru odmiany kukurydzy są: jej klasa wczesności i odporność na niedobory wody. Odmiany późne lepiej plonują, lecz miejmy na uwadze to, na jakiej szerokości geograficznej gospodarujemy. Coraz większą popularność w Polsce zdobywa soja z intensywnym postępem odmianowym. Dla wyboru odmiany niezwykle istotny jest rejon kraju i termin zbioru soi, a ponadto odporność na wyleganie i podatność na osypywanie.  W przypadku ziemniaków, oprócz cech użytkowych i plonotwórczości, zwróćmy uwagę na podatność odmiany na porażenie zarazą ziemniaka.

Jak dobrać właściwą odmianę, a nie pogubić się w nawale informacji z różnych źródeł? Pomijam niezwykle ciekawe opracowania i publikacje prasowe, ale warto zajrzeć do Katalogu odmian prowadzonego na stronie internetowej agroprofil.pl. Dla wytrwałych polecam korzystanie z publikacji COBORU: Lista opisowa odmian roślin rolniczych oraz Wyniki porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego, a na szybko pomocna może być Rekomendacja odmian. Po dokonaniu wstępnego wyboru, warto zorientować się u źródła, czyli u przedstawiciela firmy, która odmianę wyhodowała, czy wybór był słuszny, jak również zapoznać się z niuansami uprawy danej odmiany.

Najnowsze odmiany roślin rolniczych charakteryzują się wyższą plennością i odpornością na wyleganie, a także lepszą zdrowotnością. Patogeny, niestety, nie czekają, powstają nowe ich typy i stają się one coraz skuteczniejsze w atakowaniu upraw. Najwyższa oporność na wiele uciążliwych chorób roślin cechuje nowe odmiany. Dlatego m.in. warto wymieniać materiał siewny co 2 lata. Wówczas możliwe jest utrzymanie plantacji w dobrej zdrowotności i zaoszczędzenie na kosztach oprysków chemicznych. Najlepiej jednak siać wyłącznie kwalifikowany materiał siewny: najwyższej jakości, profesjonalnie wyczyszczony i zaprawiony. Nasza plantacja będzie zabezpieczona przed chorobami i szkodnikami już od pierwszych dni jej założenia.

Cena kwalifikowanego materiału siewnego wbrew pozorom nie jest wysoka, ale w rezultacie niższa niż nawozów i środków ochrony w przeliczeniu zużycia na hektar. Oczywiście, koszt produkcji, transportu oraz marża powodują, że trzeba zapłacić cenę 2–3 razy wyższą niż za zboże paszowe, lecz i uzyskane korzyści są relatywnie większe: korzystamy z postępu biologicznego; otrzymujemy gwarancję wysokiej jakości i tożsamości pożądanej odmiany; możemy precyzyjnie siać według normy dostosowanej do stanowiska; możemy ograniczyć ilość siewu na 1 ha, gdyż nie siejemy śmieci, a jedynie profesjonalnie wyczyszczone, zaprawione i świetnie kiełkujące nasiona, zabezpieczone przed chorobami odglebowymi, i szkodnikami; zyskujemy  jednorodny i zdrowy łan, co pozwala na wyższą masę i jakość zbioru, a także na ograniczenie wydatków na ochronę chemiczną plantacji. Praktycznie w każdym przypadku kwalifikowany materiał siewny, choć z pozoru droższy, faktycznie jest tańszy od użytego do siewu materiału z własnego zbioru. Tańszy, gdyż przyrost plonu ze sporą nawiązką równoważy zwiększony koszt poniesiony na zakup kwalifikatu.

Jeżeli mimo przedstawionych argumentów ekonomicznych i pozaekonomicznych, przemawiających za stosowaniem kwalifikowanego materiału siewnego, decydujemy się na ponowne rozmnożenie części swojego zbioru, to pamiętajmy o jego dobrym przygotowaniu. Przede wszystkim nie wystarczy odłożyć części zbiorów. Od samego początku trzeba wybrać określony fragment pola na ten cel i często go doglądać, usuwać ręcznie niepożądane rośliny na plantacji (chwasty, inne gatunki zbóż) oraz precyzyjnie stosować zabiegi ochrony, pamiętając o tym, że  nie ilość, lecz jakość zbioru jest tu najważniejsza. Przy zbiorze przestrzegajmy czystości kombajnu, przyczep i magazynu, aby nie doprowadzić do zanieczyszczenia zebranego ziarna innymi gatunkami lub odmianami. Materiał przed siewem należy bardzo dokładnie wyczyścić z pyłów, plew, ości, pośladu i uszkodzonych ziaren, a następnie jednorodny i czysty materiał obrobić na stole grawitacyjnym, aby uzyskać ziarno o najwyższej sile kiełkowania. Dopiero teraz można przystąpić do zaprawiania najlepszej frakcji ziarna. Jeśli byśmy go wcześniej dokładnie nie wyczyścili, zużycie kosztownej zaprawy byłoby bardzo wysokie, a uzyskany efekt mizerny. Zaprawa nie byłaby aplikowana równomiernie i nie przylegałaby ściśle do powierzchni ziarna. Lepiej do nasion przylegają zaprawy płynne niż proszkowe. Wizualna ocena jakości zaprawienia nie zawsze się sprawdza, gdyż nierówne zabarwienie zaprawionych nasion może wynikać z nierównomiernego zabarwienia nasion przed zaprawieniem. Najlepiej skorzystać z profesjonalnych przetwórców, posiadających kompletne linie do przetwarzania nasion, legalnie świadczących takie usługi i mających licencję na usługowe przetwarzanie materiału ze zbioru odmian chronionych wyłącznym prawem. Warunkiem legalności przetworzenia usługowego jest podanie przez rolnika nazwy odmiany oraz wykonanie go w obrębie gospodarstwa rolnika. Jeżeli materiał ze zbioru jest przetwarzany poza obrębem gospodarstwa, zarówno rolnik, jak i przetwórca mają obowiązek udokumentowania obrotu i tożsamości, a więc m.in. pobrania i przechowania próbek materiału, który był przetwarzany.

Paweł Kochański, źródło: https://agroprofil.pl/

Exit mobile version