Stacje narciarskie liczą straty i chcą rekompensat od rządu

slotwiny001

Branża narciarska oczekuje wsparcia rządu po wyjątkowo krótkim sezonie narciarskim 2020/2021. Tłumacząc to ryzykiem zakażenia Covid-19, władze państwowe zabraniały działania wyciągów narciarskich. Między innymi podczas ferii zimowych.

Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne, zrzeszające 89 ośrodków o różnej wielkości, zabrało głos w tej sprawie. Właściciele stacji opowiedzieli o tym, w jak trudnej sytuacji znaleźli się po tym sezonie.

Czego oczekuje branża narciarska?

Zazwyczaj sezon narciarski trwa nieco ponad 100 dni. Tym razem było to około 50 dni.

Tomasz Paturej, prezes stowarzyszenia Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne oraz właściciel jednego z ośrodków w Białce Tatrzańskiej podkreśla, że w tym sezonie przychody były zdecydowanie mniejsze. – To jest w granicach 35 procent tego, co było w zeszłym roku. Przepadł nam nowy rok oraz ferie – te okresy, kiedy mamy największe przychody.

Jan Walkosz prowadzący stację narciarską w Zakopanem, również odnotował zdecydowanie mniejsze przychody w sezonie 2020/2021. – Ponosiliśmy takie same koszty, jak w poprzednich latach, ale przychody były dużo mniejsze. Na przykładzie mojej stacji mogę powiedzieć, że do 13 marca miałem spadek przychodów o 74 procent w porównaniu do poprzedniego sezonu.

Przedstawiciele stacji narciarskich wypowiadali się na specjalnej konferencji prasowej transmitowanej online. Nie było tam przedstawicieli regionu sądeckiego, limanowskiego i gorlickiego, ale stacje z tych okolic także są zrzeszone w stowarzyszeniu Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne.

Co dalej z narciarstwem w Polsce?

Branża ma 5 postulatów i chce by rząd się do nich ustosunkował – mówi prezes PSNiT Tomasz Paturej. Między innymi chodzi o wypłacenie rekompensaty. – Chcemy, by było to 60 procent przychodów ze średniej z poprzednich sezonów. Dotychczasowe wsparcie z tarcz – w przypadku dużej stacji – pokrywa niecałe 16% strat.

Właściciele stacji narciarskich chcą też między innymi ulgi lub zwolnienia z podatku od nieruchomości za 2021 rok, czy dofinansowania wynagrodzeń pracowników, umorzenia składek ZUS i wsparcia postojowego.

Exit mobile version