Dzien Solidarnosci z Kosciolem Przesladowanym – list pasterski

– Nie mozemy nie zauwazac brata, który cierpi jak Chrystus i dla Chrystusa – pisza biskupi w specjalnym liscie. Dzis (8.11) w Kosciele katolickim jest obchodzony po raz siódmy Dzien Solidarnosci z Kosciolem Przesladowanym. W zwiazku z dramatyczna sytuacja w Syrii, gdzie od czterech lat trwa wojna, jest on poswiecony wlasnie temu krajowi.
Przed kosciolami w Polsce jest prowadzana zbiórka do puszek. Organizatorami Dnia Solidarnosci sa Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kosciolowi w Potrzebie i Episkopat Polski.

List pasterski Episkopatu Polski o przesladowaniu chrzescijan

Umilowani w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Slowo Boze ukazuje dzisiaj szczególna bliskosc i zatroskanie Boga o ludzi prostych, pozbawionych srodków do zycia i zagrozonych w swojej egzystencji. Chrystus koncentruje nasza uwage na ubogiej i pokornej wdowie oraz jej ofiarnym gescie, w którym zawiera sie takze calkowite zaufanie Bogu. Ona nie ma dokad isc, wiec przychodzi do Boga i oddajac Mu wszystko, poddaje sie Jego Opatrznosci. Ufa bezgranicznie dobroci Boga i powierza Mu cale swe zycie. Slowo Boze jest zawsze zywe i aktualne. Dzis, gdy przezywamy Dzien Solidarnosci z Kosciolem Przesladowanym, to ewangeliczna wdowa jawi sie jako obraz przesladowanego Kosciola. Patrzac na uboga wdowe, musimy zobaczyc w niej miliony naszych braci i sióstr przesladowanych za wiare w Chrystusa. Musimy ich zobaczyc, tak jak Chrystus dostrzegl w swiatyni ignorowana przez wszystkich uboga i pokorna wdowe. Nie mozemy nie zauwazyc brata, który cierpi jak Chrystus i dla Chrystusa. Zachowalibysmy sie wówczas jak bliscy Chrystusa, którzy w czasie Jego meki i smierci obojetnie „stali z daleka” (por. Lk 23,49). Do nas samych odnosilyby sie wówczas slowa Psalmisty, który zali sie przed Bogiem: „Przyjaciele moi i sasiedzi stronia od mojej choroby i moi bliscy trzymaja sie z daleka” (Ps 38,12).

1. Wspólczesne przesladowanie chrzescijan

Przesladowanie chrzescijan jest dzisiaj faktem niezaprzeczalnym. Aby sie o tym przekonac, wystarczy uwaznie obserwowac wydarzenia, które dokonuja sie na naszych oczach lub docieraja do nas poprzez srodki masowego przekazu. Przesladowania chrzescijan wpisuja sie w szerszy kontekst eskalacji przemocy i agresji, która obserwujemy w otaczajacym nas swiecie. Gwalt i przemoc pojawiaja sie tam, gdzie naruszajac godnosc czlowieka, usiluje sie narzucic mu jakis rodzaj zachowania, system spoleczny, religijny lub wymusic na nim rezygnacje z tego, co mu sie slusznie nalezy.
Przesladowanie chrzescijan przybiera dzis rózne formy: od osmieszania, marginalizacji i usuwania z przestrzeni publicznej az do odbierania zycia. Kontynent europejski, który po upadku Cesarstwa Rzymskiego odbudowal sie pod sztandarem Krzyza, dzisiaj jest odcinany od znaku swojej tozsamosci, kultury, a przede wszystkim od chrzescijanskich korzeni. Krzyz Chrystusa i inne chrzescijanskie symbole staja sie w niektórych czesciach Europy zakazane. Coraz czesciej na naszym kontynencie dochodzi tez do profanacji miejsc kultu i cmentarzy.
W historii wspólczesnej odnajdziemy wiele przykladów masowych przesladowan chrzescijan. W tym roku przezywamy setna rocznice ludobójstwa w Turcji. W 1915 roku rozpoczeto planowa eksterminacje o charakterze ludobójczym chrzescijan zamieszkujacych od wieków obszary zajmowane przez Imperium Tureckie. Ludobójstwo pochlonelo ok. dwóch milionów ofiar, z tego najliczniejsza grupe ofiar byli Ormianie (ok. póltora miliona zamordowanych), nastepnie syryjscy chrzescijanie, Asyryjczycy (ok. 300 tysiecy) oraz Grecy (ok. 200 tysiecy). W czasie samego ludobójstwa, z chwila masowych egzekucji przedstawicieli ormianskich elit, ujawnil sie motyw zbrodniczej dzialalnosci oprawców – nienawisc do chrzescijanstwa. By ja bardziej rozbudzic odwolywano sie do tradycyjnego w islamie obrazu chrzescijan jako „niewiernych”. Tysiace wyznawców Chrystusa postawionych przed ta alternatywa dokonywalo heroicznego wyboru Jezusa i Jego Krzyza.
Przemiany, jakie dokonuja sie w Europie, wpisuja sie w dramat konfliktów i przesladowan chrzescijan, do których dochodzi w innych czesciach swiata. Wedlug Raportu Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kosciolowi w Potrzebie w roku 2014 w 116 krajach swiata dochodzilo do lamania wolnosci religijnej, z czego w dwudziestu krajach sytuacja jest dramatyczna1. Ponad 100 tys. chrzescijan kazdego roku jest brutalnie mordowanych, a jedynym motywem odebrania im zycia jest wyznawana przez nich chrzescijanska wiara.
Los chrzescijan oraz ich obecnosc w Iraku, Syrii, pólnocnych stanach Nigerii ciagle stoi pod znakiem zapytania. Na oczach calego swiata fundamentalisci z „panstwa islamskiego” dokonuja rzezi na wyznawcach Chrystusa, przybijajac ich do krzyza, zadajac tortury, dokonujac rytualnych egzekucji. W samym Iraku przed dwunastoma laty zylo 1 milion 450 tys. chrzescijan, dzisiaj jest ich niecale 100 tys. Arcybiskup Mosulu w sierpniu ubieglego roku wyslal informacje do Ojca Swietego, ze w jego diecezji po 1400 latach przestala istniec wspólnota chrzescijanska. Podobne wiesci mozemy juz niedlugo uslyszec z Aleppo w Syrii i z wielu innych diecezji, gdzie coraz brutalniej eliminuje sie chrzescijan.
Jednym z bolesnych przejawów wspólczesnej przemocy jest takze zabijanie misjonarzy, najczesciej pracujacych i dajacych swiadectwo Chrystusowi wsród najubozszych mieszkanców naszego globu. Wedlug statystyk publikowanych przez watykanska Kongregacje Ewangelizacji Narodów kazdego roku ginie do 20 do 30 katolickich misjonarzy. Sa wsród nich takze Polacy, jak chocby mlodzi franciszkanie o. Zbigniew Strzalkowski i o. Michal Tomaszek, którzy za kilka tygodni beda przez papieza Franciszka ogloszeni blogoslawionymi. Zostali oni zamordowani przed ponad dwudziestu laty przez terrorystów marksistowskiego ruchu „Swietlisty Szlak”, który dazyl zbrodniczymi metodami do zmiany ustroju w Peru. Dwaj trzydziestoletni misjonarze z Polski zostali zabici za to, ze glosili Ewangelie, ale równiez dlatego, ze troszczyli sie o potrzeby Indian cierpiacych skrajne ubóstwo, zapewniajac najubozszym chleb i odzienie oraz budujac wspólnote solidarnosci i wzajemnej pomocy wsród andyjskich górali. Takich wstrzasajacych wydarzen jest wiecej.

2. Chrzescijanska postawa wobec przesladowan

Jako chrzescijanie nie mozemy patrzec na te wydarzenia obojetnie. Spoleczny wymiar zla i grzechu, prowadzacy do przesladowan chrzescijan, domaga sie odpowiedzi ze strony wierzacych. Musimy zajac stanowisko zaangazowane i ewangeliczne.

a) Solidarnosc z przesladowanymi

W dzisiejszej liturgii obrazem przesladowanego Kosciola staje sie uboga wdowa. Wdowa nalezala do tej grupy ludzi, o których Pan Bóg sie upomina, wzywajac do otoczenia ich opieka ze strony moznych i pomocy od wszystkich zyczliwych ludzi. Równiez i dzis mamy prawo domagac sie od moznych tego swiata – od instytucji rzadowych, organizacji miedzynarodowych, mediów – zdecydowanej reakcji i obrony przesladowanych chrzescijan. Niestety, kryzys wartosci, niechec do chrzescijanstwa powoduja, ze media, zwlaszcza europejskie, milcza na temat dyskryminacji czy przemocy wobec chrzescijan na naszym kontynencie. Równiez organizacje powolane do obrony pokoju na swiecie zdaja sie byc w tym wzgledzie zbyt opieszale. Dzis musimy udzielic swego glosu tym wszystkim, którzy nie moga sie bronic i wykrzyczec calego dramatu swego cierpienia. Musimy pamietac, ze Jezus Chrystus, którego jestesmy uczniami, stawal po stronie przesladowanych i ponizanych, sam przeciez umieral na krzyzu jako niesprawiedliwie osadzony i ponizony. Jako ukrzyzowany i zmartwychwstaly Pan zycia jest Bozym Slowem sprzeciwu wobec kazdej agresji i przemocy!
Równiez i my nie mozemy pozostac obojetni na cierpienie przesladowanych. Solidarnosc z nimi jest naszym obowiazkiem oraz forma wyrazu naszej wlasnej wiernosci Chrystusowi Panu i naszemu sumieniu. Glosno wypowiadamy wiec nasza niezgode na niesprawiedliwe traktowanie przesladowanych sióstr i braci w wierze. Mówimy przesladowcom za Chrystusem Panem cierpiacym dzisiaj w naszych braciach: „Jezeli zle powiedzialem, udowodnij, co bylo zlego. A jezeli dobrze, to dlaczego mnie bijesz” (J 18,23). Glos chrzescijan wolajacych o pomoc powinien znalezc odzew wsród wszystkich ludzi dobrej woli, którym rzeczywiscie na sercu lezy troska o pokojowe wspólzycie rodziny ludzkiej. Krzywda drugiego czlowieka, niezaleznie od wyznawanej wiary, nie powinna umykac uwadze tych, którzy mienia sie obroncami ludzkich praw i krzewicielami cywilizacji. Apelujemy, zachecamy i prosimy o solidarnosc z przesladowanym Kosciolem.

b) Wyrzeczenie sie przemocy i ufne powierzenie sie Bogu

Zlo obecne w swiecie moze byc zwyciezone jedynie przez heroiczne dobro i otwarcie na moc Boga, który nigdy nie posluguje sie przemoca i agresja. Musimy zatem w naszych rodzinach i innych wspólnotach wiary ksztaltowac postawy milosci, braterstwa, szacunku dla innych ludzi i odpowiedzialnosci za dobro wspólne. Nade wszystko zas musimy stac sie nasladowcami Chrystusa, który „gdy Mu zlorzeczono, nie zlorzeczyl, gdy cierpial, nie grozil” (1 P 2,23). To wlasnie pokora i cierpliwosc Jezusa stala sie znakiem Jego wielkosci i poczatkiem Jego zwyciestwa. Warto w tym kontekscie przypomniec slowa sw. Jana Chryzostoma: „Jak dlugo pozostajemy owcami, zwyciezamy; otoczeni niezliczona gromada wilków, jestesmy mocniejsi. Gdy jednak stajemy sie wilkami, ulegamy, poniewaz jestesmy pozbawieni pomocy Dobrego Pasterza. Wszak nie jest On pasterzem wilków, ale owiec.” (Homilia do Ewangelii sw. Mateusza, LG IV, s. 474).
Postawie tej winno towarzyszyc ufne powierzenie sie Bogu, wzorem ubogiej wdowy z Ewangelii. Byla ona cicha owieczka calkowicie oddajaca sie opiece Boga – Wielkiego Pasterza owiec, który – jak spiewalismy w dzisiejszym Psalmie – „wiary dochowuje na wieki, ucisnionym wymierza sprawiedliwosc, chlebem karmi glodnych, wypuszcza na wolnosc wiezniów” (Ps 146). Ci, którzy doswiadczaja cierpien za wiare, niech zaufaja Bozej Mocy i Milosci jak ewangeliczna wdowa, która oddala Bogu cale swe zycie; jak sam Chrystus, który na krzyzu wolal: „Ojcze, w Twoje rece powierzam ducha mojego!” (Lk 23,46).

c) Zjednoczenie z ofiara Chrystusa

Chrzescijanie przesladowani za wiare swoje meczenstwo wpisuja w jedyna Ofiare, która Pan Jezus zlozyl sam z Siebie dla zbawienia swiata. W ich zyciu realizuje sie ewangeliczna zapowiedz Jezusa: „Podniosa na was rece i beda was przesladowac. I z powodu Mojego imienia bedziecie w nienawisci u wszystkich.” (Lk 21,12.17). Równiez i my winnismy byc gotowi na cierpienie w obronie chrzescijanskiej wiary.
W Eucharystii, która sprawujemy, uobecnia sie ofiara Chrystusa na krzyzu i Jego chwalebne zmartwychwstanie. Niech przyjecie slowa i ciala Zbawiciela uzdolni nas wszystkich do zjednoczenia sie z Jego ofiara na krzyzu, abysmy i my potrafili zlozyc swe zycie w ofierze Bogu i ludziom. Niech Chrystus pomoze nam codziennie umierac wraz z Nim (por. 1 Kor 15,31).
Przyszlosc Europy i swiata zawierzmy Maryi Matce Kosciola, która jest takze Królowa Wyznawców i Królowa Meczenników. Razem z Nia módlmy sie slowami dzisiejszej modlitwy liturgicznej: „Wszechmocny i milosierny Boze, oddal od nas laskawie wszelkie przeciwnosci, abysmy wolni od niebezpieczenstw duszy i ciala, mogli swobodnie pelnic Twoja sluzbe”.
W lacznosci z Kosciolem przesladowanym, na mezne trwanie w wierze i dawanie swiadectwa o Chrystusie, z serca wszystkim blogoslawimy.

Info: www.episkopat.pl

Exit mobile version