Dyskusja o spalarni z pytaniami do prezydenta Nowego Sącza. Bez odpowiedzi

sesja spalarnia 04 2022

To była sesja pytań bez odpowiedzi. Za nami osobliwa dyskusja o planach budowy spalarni śmieci w Nowym Sączu podczas obrad Rady Miasta.

Przypomnijmy, że wtorkowa (26.04) sesja była kontynuacją tej sprzed tygodnia, gdy radni 3 klubów (Koalicja Obywatelska, Koalicja Nowosądecka, Sojusz dla Nowego Sącza) zbojkotowali obrady, twierdząc, że są nielegalne.

Teraz do wznowienia sesji doszło, bo zwaśnione strony, czyli przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk z klubu PiS Wybieram Nowy Sącz i przewodniczący Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Nowosądeckiej i Sojuszu dla Nowego Sącza (Leszek Zegzda, Maciej Prostko i Maciej Rógóż) spotkali się przed obradami.

Efektem okrągłego stołu było wycofanie punktów obrad związanych z głosowaniami, a pozostała dyskusja o gospodarcze odpadami i o planach budowy spalarni śmieci w Nowym Sączu.

Wypowiedział się między innymi Paweł Głuszyński z Towarzystwa na rzecz Ziemi, który prezentował 2 projekty gospodarki odpadami w gminach w tym program Zero Waste, jako alternatywa dla spalarni.

To bardzo zaawansowane systemy redukcji odpadów, segregacji u źródła i proekologicznego zagospodarowania śmieci. Te programy zakładają dochodzenie do pewnych celów w kilka lub nawet kilkanaście lat. Funkcjonują już od ponad 20 lat w niektórych samorządach – wyjaśnił.

Między innymi we Włoszech, ale jak dotąd żadna gmina w Polsce na razie nie zdecydowała się na taką propozycję.

Paweł Głuszyński zwrócił też uwagę na duży problem w kontekście planów budowy spalarni na osiedlu Nawojowska w Nowym Sączu. – W promieniu 100 km nie ma odpadów dla tej spalarni. Tak jest między innymi z uwagi na wymagania dotyczące recyklingu. Oczywiście inwestor może sprowadzać odpady skąd chce – dodał przedstawiciel Towarzystwa na rzecz Ziemi.

Podczas sesji radni mieli sporo pytań do prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla.

Pan prezydent mówił o gwarancji niskiej ceny odbioru odpadów po powstaniu spalarni. W ten sposób próbuje się przekonać mieszkańców. Jak to zostało przekalkulowane? Czy ta deklaracja ma jakieś podstawy? – mówiła przewodnicząca Rady Miasta Nowego Sącza Iwona Mularczyk. Były też pytania o możliwość budowy mniejszej spalarni na obrzeżach miasta, ale nie przez prywatnego inwestora, ale przez samorząd.

Prezydent Ludomir Handzel na żadne z pytań nie odpowiedział. Ani razu nie zabrał głosu podczas sesji.

Jest nam przykro, że nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Jako mieszkańcy miasta bardzo na to liczyliśmy – podkreśliła Ewa Stasiak z komitetu Stop Spalarni w Nowym Sączu.

Natomiast radny Koalicji Obywatelskiej Józef Hojnor zaproponował debatę z udziałem naukowców Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mogłaby ją zorganizować któraś z sądeckich uczelni.

Byłaby to okazja do poznania plusów i minusów spalarni, co jest ważne w kontekście planowanego referendum w sprawie spalarni.

Ten temat będzie wracał, tak jak od pół roku wraca kwestia prób odwołania przewodniczącej Rady Miasta Nowego Sącza Iwony Mularczyk. Chce tego opozycja klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, który stracił większość w radzie, ale wnioski radnych były ignorowane.

Podczas wczorajszego okrągłego stołu padły jednak ważne deklaracje po pytaniu, które zadał Maciej Prostko z Koalicji Nowosądeckiej: – Jeżeli zwoła Pani sesję na 4 maja, czy ta sesja będzie w takiej formie, która umożliwi przeprowadzenie głosowania tajnego, pozwalającego na odwołanie członków w prezydium?

– Będzie przeprowadzona w taki sposób, że będzie można zrobić zmiany w prezydium. Ta sesja będzie 4 maja – zapewniała przewodnicząca Rady Miasta Nowego Sącza Iwona Mularczyk.

I faktycznie, w środę (27.04) została zwołana sesja Rady Miasta Nowego Sącza na 4 maja. Co istotne, pierwszy raz od 2 lat radni spotkają się w ratuszu, a nie zdalnie.

To da szansę na przeprowadzenie głosowania nad odwołaniem przewodniczącej rady, choć w porządku obrad takiego punktu na razie nie ma.

https://www.rdn.pl/news/nowy-sacz-4-maja-dojdzie-do-zmiany-przewodniczacej-rady-miasta-jest-deklaracja

Exit mobile version