Bike Park na Marcince już gotowy, ale jeździć jeszcze nie wolno

IMG 9769

To będzie gratka dla fanów kolarstwa górskiego z Tarnowa i okolic. Profesjonalne trasy na zboczach góry św. Marcina już są gotowe, jednak na ich przetestowanie kolarze muszą poczekać jeszcze kilkanaście dni.

Trasy są wysypane specjalnym żwirem, który ma umożliwić jazdę nawet przy trudnych warunkach atmosferycznych.

– Na trasie przewidziane są jeszcze prace kosmetyczne – mówi Piotr Mucha, jeden z pomysłodawców Bike Park ze stowarzyszenia Sokół Tarnów.

– Jeszcze nie jeźdźmy, dajmy jeszcze chwilę czasu pogodzie, żeby ta ziemia odtajała, żeby wykonawcy mogli wpaść tutaj na dwa, trzy dni, ubić te tereny. Jeżeli będziemy na nich jeździć teraz, to one po prostu się zniszczą.

Jak dodaje, z Bike Parku na Marcince będą mogli korzystać nie tylko profesjonalni kolarze górscy, ale też i amatorzy, dla których przygotowano łatwiejsze trasy.

– Ona nie jest też dla takich zaawansowanych kolarzy. Znajdują się na niej cztery trasy. Jedna trasa podjazdowa, która ma około 1300 metrów i trzy trasy zjazdowe. Ta najłatwiejsza trasa zjazdowa to nie jest tylko i wyłącznie dla kolarzy ekstremalnych. Tutaj też spokojnie dzieciaki, młodzież, myślę że szkółka kolarska, która działa w Tarnowie będą z niej bardzo chętnie korzystać. Te dwie pozostałe trasy zjazdowe są bardziej techniczne, tam już trzeba mieć umiejętność przeskakiwania drobnych przeszkód. Te dwie trasy najdłuższe, podjazdowa i zjazdowa są dodatkowo wyłożone kamyczkiem, który będzie powodował że ta przyczepność będzie trochę większa, będzie trochę łatwiej po nich jechać.

Jak zapewnia Robert Mucha, trasy nie będą przeszkadzać w poruszaniu się pieszych. Mają temu pomóc oznakowania.

– To nie jest tak, że Bike Park zabiera jakiekolwiek tereny. Większość tych tras, które powstały są w nowym śladzie. Ich nie było, to były krzaki, a w tym momencie powstała tam dodatkowa trasa. Miejsca łączeń tras pieszych z trasami rowerowymi są bardzo dobrze oznakowane, są specjalne bramownice, także kolarze też muszą wyhamować, zanim pokonają taką bramownice. Jest to też odpowiednio oznakowane.

Projekt wygrał w budżecie obywatelskim w 2019 roku. Łączny koszt inwestycji to 264 tysiące złotych. Oficjalne otwarcie przewidywane jest na kwiecień.

Exit mobile version