Burmistrz Radłowa o budowie dworca w Tarnowie: Ludzie będą uciekać do Krakowa i Rzeszowa

maczka 1

Zbigniew Mączka w programie 'Słowo za Słowo’ odniósł się do planów prezydenta Tarnowa dotyczących budowy nowego dworca autobusowego w Tarnowie.

Taka inwestycja miałaby powstać w ramach Aglomeracji Tarnowskiej, do której należy także Radłów.

Burmistrz Radłowa, uważa, że budowa nowego dworca autobusowego w Tarnowie może spowodować jeszcze większy odpływ mieszkańców z regionu tarnowskiego do sąsiednich miast takich jak Kraków czy Rzeszów.

– Jeżeli mamy ten dworzec PKS-u traktować tak, że ma to być miejsce przesiadkowe do pracy w Rzeszowie albo w Krakowie, to ja mówię 'nie’, bo nie na tym rzecz polega, żebyśmy jeszcze stwarzali dodatkowe warunki do migracji z Tarnowa i z powiatu tarnowskiego, żeby ludzie uciekali do Krakowa, bo będą mieć lepszy dojazd.

Jak jednak dodaje burmistrz Zbigniew Mączka, budowa dworca autobusowego w Tarnowie może przynieść też inny efekt.

Może być to bardzo dobra rzecz, że po prostu ograniczymy wjazd samochodów osobowych do Tarnowa i to jest super, bo odciążamy. My też jako mieszkańcy powiatu tarnowskiego w tym Tarnowie idąc do teatru zostawiamy pieniądze, dzieci nasze idą do szkół ponadgimnazjalnych i też zostawiają pieniądze. Tak że to powinno być takie działanie, które będzie się przyczyniało do rozwoju całego powiatu tarnowskiego.

Przypomnijmy, w pierwszej połowie 2021 roku dworzec autobusowy w Tarnowie przestał pełnić swoją poprzednią rolę i nie obsługuje już przewoźników. Taką decyzję podjął prywatny właściciel, który w 2011 roku odkupił ten teren.

Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela w tamtym roku przedstawił pomysł, że nowy dworzec mógłby powstać przy parkingu wielopoziomowym za dworcem PKP. Miasto jest tam właścicielem części terenu. Kilka tygodni temu rozpoczęło się już projektowanie nowego dworca autobusowego.

Środki na jego budowę mogłyby pochodzić między innymi z puli około 200 milionów złotych przeznaczonych dla gmin zrzeszających się w ramach Aglomeracji Tarnowskiej. Do tego jednak potrzeba zgody większości członków należących do stowarzyszenia, czyli wójtów i burmistrzów sąsiednich gmin.

Exit mobile version