Wrocław ma krasnale, Kołobrzeg Mariany, a Tarnów ma maszkarony

Projekt bez nazwy 5

fot. tarnow.pl

W 694. rocznicę urodzin Tarnowa zostało oficjalnie zaprezentowanych 14 maszkaronów, wśród nich będzie można odnaleźć Zakochane Maszkarony, Sprzedawcę Marzeń, Ducha Teatru, Maszkarona Czystej Wody, czy Zaczytanego.

Wykonane zostały przez czternastu artystów i już 22 marca znajdą swoje miejsce w przestrzeni miejskiej i stworzą nowy szlak spacerowy po Tarnowie.

Jak mówi pomysłodawczyni Szlaku Maszkaronów, dyrektor Biura Promocji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta Tarnowa Maria Zawada-Bilik, każdy z maszkaronów został wykonany przez innego tarnowskiego artystę.

– Zaprosiliśmy do współpracy 14 artystów, ponieważ mamy 14 maszkaronów. 14 indywidualistów, są tam też panie, kobiety artystki. Myślę, że miejsca i nazwy, charaktery tych maszkaronów przypadną do gustu tarnowianom, naszym gościom i turystom. Jest na przykład maszkaron Czystej Wody, maszkaron Wizjoner, Wynalazca i Filmowiec. Jest Maszkaronka, czyli ta która zawsze wie i ma zawsze rację.

Ducha Teatru wykonał Marcin Dudek.

– Nazwany został 'Sufler’ z określeniem miejsca, że ma to być przy Teatrze Solskiego, on będzie nisko na ziemi osadzony. Zastosowałem inspirując się jeszcze całą attyką muzeum tarnowskiego Ratusza czyli tą taką arabeską wygiętą, uformowałem z tej arabeski książkę, scenariusz. Postać tego maszkarona ukrywa się pod tym scenariuszem, próbuje coś powiedzieć, wyszeptać.

Stanisław Chmiel stworzył Maszkarona Trefnisia.

– Moim dziełem jest maszkaron o imieniu 'Trefniś”. Lokalizacja obok pomnika Łokietka. Ja sobie wymyśliłem, że musi to być takie połączenie maszkarona i tej jego ciekawej miny z taką swobodną pozą, którą przypisujemy trefnisiom, stańczykom i innym osobom, które nas zwykle rozbawiają. Tutaj taka półsiedząca, półleżąca pozycja. Muszę powiedzieć, że było to bardzo sympatyczne wyzwanie.

Maszkaron Strażnik Tożsamości Miasta to dzieło artystki Ewy Fleszar.

– Siedzi przy Baszcie, jest bardzo groźny, bo ma pilnować. On jest siedzący i to jest taki półsmok, ma z tyłu ogon, ma hełm i oczywiście ma twarz maszkarona, bo ma pilnować. Jest strażnikiem. Przyjazny dla mieszkańców a groźny dla najeźdźców. Jak wszystkie atrybuty, pozy miały wyglądać to każdy indywidualnie podszedł do tego. One nie są duże, nie są agresywne, to jest taka biżuteria miejska.

Rzeźby maszkaronów mają wysokość około 30 cm i są wykonane ze stopu metali. Prezentacja w przestrzeni miejskiej nastąpi już końcem marca, mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.

– Niechże Tarnów ma też swój szlak, on jest oryginalny, niepowtarzalny, w innym mieście na pewno takich maszkaronów nikt nie zobaczy, może krasnale gdzieś po lasach się kryją i chowają ale maszkarony na pewno nie. Potrzebne są szlaki, które będą propozycją turystyczną. 22 marca chcemy zaprezentować już zamontowane maszkarony i wówczas będzie można je zgodnie z mapką czy aplikacją odnajdywać i zapoznawać się z czymś co jest absolutnie niepowtarzalne.

Wykonanie wszystkich rzeźb maszkaronów kosztowało 126 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z Funduszy Norweskich.

Exit mobile version