Nowy Sącz: Ministerstwo skontroluje kierunek lekarski na Akademii Nauk Stosowanych

ans001

DCIM100MEDIADJI_0036.JPG

Akademia Nauk Stosowanych w Nowym Sączu w najbliższych tygodniach spodziewa się kontroli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Urzędnicy z Warszawy chcą sprawdzić jakość kształcenia na kierunku lekarskim, który działa tu od października ubiegłego roku. Sprawa może niepokoić, chociaż dotyczy nie tylko sądeckiej uczelni.

Resort sprawdzi nie tylko sądecką uczelnię, ale też pozostałych 13 na terenie Polski, gdzie w trwającym roku akademickim powstały nowe kierunki medyczne. Wszystkie, tak jak ten na nowosądeckim ANS-ie, działają od początku roku akademickiego 2023/2024.

Jesteśmy przygotowani na kontrolę – mówi wykładowca i rzecznik prasowy Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu, Tomasz Zacłona.

– Jest to po prostu związane ze sprawdzeniem, czy te uczelnie spełniają jakości uczenia. W przypadku ewentualnych złych ocen będą jakieś decyzje podejmowane. Mamy jednak nadzieję, również podczas rozmów z naszymi studentami, że my zostaniemy pozytywnie ocenieni. Liczymy, że ta ocena będzie rzetelna i solidna i pozwoli na pokazanie, że dysponujemy odpowiednim potencjałem, zapleczem, ale też kadrą, która gwarantuje odpowiednią jakość kształcenia na kierunku lekarskim.

Uczelnia wysłała już pisma, w których odpowiedziała na konkretne pytania. Władze Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu mają nadzieję, że wątpliwości urzędników zostaną rozwiane.

– Wykazaliśmy, co się zmieniło w zakresie infrastruktury, co dokupiliśmy, a zakupy, które zrobiliśmy w ostatnim czasie to kwota ponad 1 miliona złotych. Nasza baza jest stale doposażana. Już nawet na etapie pisania wniosku Polska Komisja Akredytacyjna nie miała dużych zastrzeżeń, a pytania dotyczyły głównie szkolenia w prosektorium. Natomiast jeśli chodzi o dalszą bazę, to ona nie budziła większych zastrzeżeń, a cały czas ją wyposażamy. Nawet kupujemy już sprzęt, który będzie potrzeby w następnych latach szkolenia

– powiedziała radiu RDN Nowy Sącz Urszula Cisoń-Apanasewicz, prodziekan Wydziału Lekarskiego Akademii Nauk Stosowanych.

Na zajęcia do prosektorium przyszli lekarze z Nowego Sącza jeżdżą na razie na Uniwersytet Radomski, który, jak zapewnia pani prodziekan, jest na bardzo wysokim poziomie, więc współpraca jest bardzo pozytywna. Dodatkowo prosektorium może powstać w Nowym Sączy jeszcze w tym roku, więc problem dojazdu również będzie zakończony. Wstępna odpowiedź ANS-u dotyczyła też kadry, a ta, jak podkreśla Urszula Cisoń-Apanasiewicz, jest wykwalifikowana. Zapewnia też o wysokim poziomie nauczania wśród studentów i apeluje.

– Dajcie nam szansę na możliwość wykazania się tym, co przygotowaliśmy, tym co robimy. Naszym celem, rolą i ambicjami jest to, żeby naprawdę dobrze tych ludzi przygotować. Bardzo prosimy, żeby pozwolić na to, żebyśmy mogli to kontynuować. Prosimy też o merytoryczne oceny.

Tomasz Zacłona nie ukrywa, że wśród studentów kierunku lekarskiego panuje lekki niepokój, ale jest też nadzieja, że planowana kontrola ministerstwa przebiegnie spokojnie i po ich myśli.

– Bardzo cieszy mnie to, że pan minister zapowiedział właśnie taką postawę bardzo dojrzałą i postawę zrozumienia wobec tych młodszych i mniejszych ośrodków akademickich. Moi drodzy Państwo, my też chcemy się rozwijać. Oczywiście rozumiemy, że jesteśmy jeszcze uczelnią młodą, małą i w tej fazie budowy, ale przecież nie od razu Kraków zbudowano. Warto by te środki i miejsce kształcenia lekarzy były bardziej zróżnicowane z wielu powodów, chociażby ze względów strategicznych, czy geopolitycznych.

Kontrola na kierunku lekarskim Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu może odbyć się już w lutym. My trzymamy rękę na pulsie i na pewno będziemy sprawdzać jej efekty.

Exit mobile version