Św. Ambroży miodu dołoży. Pszczelarze świętują, pszczoły śpią

Projekt bez nazwy 61

Dziś świętują pszczelarze. 7 grudnia przypada wspomnienie ich patrona, czyli św. Ambrożego

Dziś świętują pszczelarze. 7 grudnia przypada wspomnienie ich patrona, czyli św. Ambrożego.

Choć rzymski duchowny nie miał do czynienia z pszczelarstwem, pożyteczne owady stanowią ważny wątek w opowieści o jego życiu. Jak mówi legenda, gdy Ambroży był niemowlęciem w kołysce, jego usta obficie obsiadły pszczoły.

Od wieków wizerunki i figury przedstawiające biskupa Mediolanu pojawiają się w pasiekach, aby chronić roje od szkód i zapewnić dobre zbiory. Znane do dziś powiedzenie mówi: 'święty Ambroży miodu dołoży”. Kapłanowi przypisuje się ponadto aforyzm: 'dobra mowa jest jak plaster miodu”.

Podczas, gdy pszczelarze świętują, pszczoły smacznie śpią.

Prezes Koła Pszczelarzy w Brzesku Janusz Filip, który był gościem programu Słowo za Słowo powiedział, że mrozy nie są straszne tym owadom, bo mają sposób na niskie temperatury.

– Pszczoły teraz śpią, większość owadów zapada w letarg. Pszczoły akurat w takim dużym gronie, bo w tzw. roju, w centralnym miejscu zawsze jest matka 'królowa’. Natomiast one, żeby nie ulec wychłodzeniu rotują wokół matki. Tam w środku jest 30 stopni, na zewnątrz 10-12 stopni, mimo że w ulu może być mróz. Dawniej jak hodowano pszczoły w barciach czy wcześniej jeszcze te barcie były w drzewach, to te pszczoły spokojnie dawały sobie radę, tak więc chłód pszczołom nie szkodzi.

Koło Pszczelarzy w Brzesku zrzesza 170 pszczelarzy i jest największym kołem w Pogórskim Związku Pszczelarzy w Tarnowie.

Janusz Filip podkreśla, że pszczelarzom łatwiej prowadzić działalność czerpiąc z doświadczenia innych pszczelarzy.

– Na pewno jest to możliwość rozwoju. Każdy pszczelarz, który zaczyna od podstaw popełnia wiele błędów jeżeli się nie wsparł na jakimś znajomym pszczelarzu. To jest ważne, że w takiej rodzinie 170-osobowej zawsze się znajdzie ktoś kto pomoże. To jest taka wymiana między sobą. Natomiast są też szkolenia, konferencje, wyjazdy.

Janusz Filip zwrócił uwagę, że to nie był dobry sezon dla pszczelarzy. Z powodu złej pogody miodu było mało. Najpierw ostre słońce, które powodowało, że nektar wysychał, a potem nawalne deszcze, które niszczyły kwiaty. Na antenie RDN Małopolska pszczelarz zachęcał do tego, aby w swoich ogrodach sadzić miododajne rośliny, bo – jak podkreślał – miód to samo zdrowie.

W sezonie jesienno-zimowym kiedy szaleją infekcje wirusowe warto sięgnąć po miód lipowy, który podnosi naszą odporność lub miód spadziowy, który ma najwięcej minerałów.

Pszczelarze z brzeskiego Koła świętować będą w niedzielę, 10 grudnia. O 9 spotkają się na mszy świętej w kościele św. Jakuba w Brzesku.

Exit mobile version