Tarnów. Sprzedaż działek o wartości powyżej 1 miliona zł tylko za zgodą radnych. Odbyła się pierwsza sesja, podczas której radni mieli udzielić takiej zgody

371794614 1051118902495871 6198739170670642469 n

-

Tarnowscy radni miejscy podczas czwartkowej (31.08) nadzwyczajnej sesji zgodzili się na sprzedaż dziesięciu działek, które są własnością miasta. To pierwsza taka sytuacja, w której radni wydawali zgodę prezydentowi na możliwość sprzedaży nieruchomości powyżej jednego miliona złotych.

Wcześniej magistrat mógł to robić bez ich zgody, ale po kontrowersjach przy próbie sprzedaży przez włodarza miasta zielonych terenów w rejonie ulic Czapskiego i Piłsudskiego, radni wiosną podjęli uchwałę, że każda próba sprzedaży działek należących do miasta o wartości powyżej miliona złotych musi uzyskać ich aprobatę.

Cztery nieruchomości, które zostaną wystawione na sprzedaż są przy ulicy Strefowej w Tarnowie, znajdującej się w Strefie Aktywności Gospodarczej.

Przewodniczący Rady Miejskiej Jakub Kwaśny mówi, że ich sprzedaż umożliwi sprowadzenie do miasta nowych przedsiębiorców, ponadto tegoroczny budżet miasta zakładał ich sprzedaż.

– Tereny dotyczące Strefy Aktywności Gospodarczej jak najbardziej należałoby uruchomić i przekazać pod sprzedaż przedsiębiorcom, którzy mogliby tam rozpocząć działalność gospodarczą i zatrudniać ludzi. Budżet miasta składa się też ze sprzedaży majątku i to jest też forma realizacji uchwały budżetowej. Sprzedaż jest konieczna, żeby osiągnąć zapisane w niej dochody.

Pozostałe działki, które miasto będzie mogło wystawić na sprzedaż są przy ulicach: Wojska Polskiego, Łyczakowskiej oraz ul. gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego.

W tamtych rejonach będą mogły powstać np. nowe zabudowania mieszkalne. To jednak będzie zależeć od tego kto je zakupi w ramach przetargu, który zostanie ogłoszony.

– Nieruchomości mogą zostać wykorzystane przez potencjalnych nabywców w różny sposób. Od budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego poprzez budowę żłobka dla mieszkańców osiedli Legionów, Westerplatte i Jasna, po możliwość realizacji przedsięwzięć z zakresu przemysłu

– mówi dyrektor Wydziału Geodezji i Nieruchomości Urzędu Miasta Tarnowa Marek Idzkiewicz.

Jedyną działką z jedenastu, które magistrat chce sprzedać, a której radni postanowili nie wystawiać na sprzedaż, jest ta znajdująca się przy ulicy Mickiewicza 9.

W trakcie sesji wątpliwości wśród radnych klubu PiS wywołały ceny, za które mają być one wystawione na sprzedaż, a także dlaczego akurat teraz prezydent Tarnowa chce je wystawić na sprzedaż, a nie wcześniej skoro przewidziano ich sprzedaż w tegorocznej ustawie budżetowej.

– Jeżeli ta sprzedaż była zapisana w uchwale budżetowej, to dlaczego pan prezydent tak późno wychodzi z inicjatywą ich sprzedaży, skoro mamy końcówkę sierpnia? To powinno się stać w lutym czy marcu tego roku. Jaką metodą te działki zostały wycenione? Przykładowo, patrząc na wycenę przy ulicy Strefowej, dwie bliźniacze działki różnią się w wycenie rzeczoznawcy o 10%, a myślę, że tak nie powinno być

– mówi radny klubu PiS Józef Gancarz.

Jednak dyrektor Wydziału Geodezji i Nieruchomości zaznacza, że już wcześniej próbowano sprzedać te działki, a ich profesjonalną wycenę zrobił specjalista.

– Te nieruchomości przez wiele miesięcy, a nawet lat, bo w przypadku SAG-u to były trzy lata. Już po raz drugi chcemy procedować sprzedaż tych nieruchomości, więc to nie jest wymysł ostatnich dni czy miesięcy. Natomiast ceny wywoławcze za te nieruchomości zostały ustalone na podstawie wyceny rzeczoznawców majątkowych. Także to też nie jest jakiś wymysł.

Czwartkowa nadzwyczajna sesja rady miejskiej była pokłosiem decyzji, którą radni podjęli wiosną.

Wówczas po próbie sprzedaży zielonych terenów u zbiegu ulic Czapskiego i Piłsudskiego przez magistrat, podjęli uchwałę, która uniemożliwia prezydentowi Tarnowa sprzedaż jakiejkolwiek nieruchomości należącej do miasta o wartości powyżej jednego miliona złotych, bez ich zgody.

Prezydent Roman Ciepiela nie zgadzał się wówczas z taką decyzją radnych i skierował pismo do Wojewody Małopolskiego o uchylenie tej uchwały, jednak do tej pory Wojewoda tego nie zrobił. To sprawiło, że na wniosek prezydenta w czwartek (31.08) odbyła się nadzwyczajna sesja rady miejskiej w Tarnowie, gdzie właśnie konsultowano sprzedaż 11 nieruchomości.

Radny klubu Koalicji Obywatelskiej Sebastian Stepek, uważa, że tamta decyzja radnych była dobra, dzięki czemu mają teraz większą kontrolę nad majątkiem miasta.

– Do tej pory wiele takich nieruchomości było sprzedawanych poza naszą wiedzą i dopiero po fakcie się o tym dowiadywaliśmy. Teraz jest większa przejrzystość, radni wiedzą więcej w temacie sprzedaży majątku miasta. Dodatkowy nadzór Rady Miejskiej myślę, że jest jak najbardziej wskazany, nikt tego nie będzie zmieniał i tak pozostanie na przyszłość, bo to dobre rozwiązanie.

Nieruchomości, na których sprzedaż radni się zgodzili, będzie można zakupić w ramach licytacji przetargowej, ale odbędzie się ona prawdopodobnie dopiero przed Świętami Bożego Narodzenia, ponieważ miasto potrzebuje kilku miesięcy na przygotowanie do przetargów.

Mapki z tymi nieruchomościami, a także jak głosowali poszczególni radni można sprawdzić TUTAJ

 

Exit mobile version