Kazachstan: Katolików jest mało. Kościół buduje świadectwo życia chrześcijańskiego

334885609 759038615548415 7834828819599009184 n

W Kazachstanie jest ponad sto katolickich parafii, w których posługuje ok. 90 księży, a jest to terytorium dziewięć razy większe od Polski. O Kościele w Kazachstanie opowiedział nam tarnowski misjonarz ks. Cezary Paciej. Kapłan jest kanclerzem w Administraturze Apostolskiej Atyrau. W Kazachstanie przebywa od 12 lat.

Kościół buduje wiara i świadectwo życia chrześcijańskiego – podkreśla misjonarz.

– Religia bardzo często jest związana z narodowością. Jest częścią tożsamości kulturowej, której młodzi poszukują. Natomiast wiara musi być oczyszczona. Musi być oparta na osobistej decyzji, że ja rzeczywiście wierzę w Boga. Tego najbardziej potrzebuje Kościół w Kazachstanie.

Parafie mają kilkunastu, kilkudziesięciu wiernych, największa ma ok. 300 katolików.

W kraju przez lata była ateizacja. W Kazachstanie jest ponad sto narodowości. Katolików jest mało, poniżej jednego procenta. Większość mieszkańców to wyznawcy islamu.

Ks. Cezary Paciej od 2019 roku był odpowiedzialny za organizację
tłumaczenia tekstów kościelnych na język kazachski.

– Wydano modlitewnik w języku kazachskim. Udało się zakończyć tłumaczenie katechizmu dla młodzieży, a także kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego. Stworzyliśmy pierwszy wariant słownika kościelnego rosyjsko-polsko-angielsko-łacińsko-kazachskiego. Obecnie powstają teksty dla katechumenatu po kazachsku. Trwa tłumaczenie jednej Ewangelii

– dodaje ks. Paciej.

Diecezja tarnowska pomaga Kościołowi w Kazachstanie. Caritas w tym kraju wspiera rodziców, którzy mają dzieci z zespołem Downa.

– W Atyrau i Uralsku powstały placówki, w których specjaliści codziennie pracują z dziećmi z zespołem Downa. To zajęcia i rehabilitacja. Okresowo są wyjazdy do innych miejscowości. Dla rodziców jest to bardzo ważna pomoc, ponieważ są oni osamotnieni. Często społeczeństwo uważa te dzieci za niepotrzebne, niewartościowe. Posługa Kościoła w tej dziedzinie jest iskierką, która pokazuje wartość ludzkiego życia

– powiedział misjonarz.

W organizacji tej pomocy pomagają także ofiary zebrane przez kolędników misyjnych z diecezji tarnowskiej.

Exit mobile version