Cichy zabójca znów atakuje. Czad cały czas groźny!

Opiola 2

Tylko w ciągu jednego dnia (26.12) strażacy interweniowali trzy razy w związku z ulatniającym się tlenkiem węgla.

Jak wiecie z Wiadomości RDN, trzy osoby trafiły do szpitala w Tarnowie, które podtruły się czadem.

Z kolei w Tarnowcu z powodu ulatniającego się tlenku węgla podczas kąpieli zasłabło 10-letnie dziecko.

Młodszy brygadier Marcin Opioła z Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie przypomina, dlaczego nie można lekceważyć przeciwnika.

– Tlenek węgla jest gazem bezbarwnym i bezwonnym, jest to gaz bardzo trujący, nie jest wyczuwalny przez żadne nasze zmysły, więc go nie widać, nie słychać, nie czuć, dostaje się do naszego organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu, uniemożliwia rozprowadzenie tlenu we krwi i może powodować uszkodzenia różnych narządów, w tym mózgu, a w skrajnych przypadkach, wtedy, gdybyśmy przebywali w wysokim w stężeniu tej trucizny przez długi czas, może skończyć i najczęściej kończy się śmiercią.

Strażacy radzą, by zamontować w domu czujnik tlenku węgla.

Jak wynika ze statystyk tarnowskich strażaków, na 15 przypadków ulatniania się tlenku węgla w mieszkaniu, w dziewięciu był czujnik tlenku węgla w domu i zaalarmował o niebezpieczeństwie.

Więcej o tym w dzisiejszym PR, cała rozmowa po godz. 16.00.

Exit mobile version